Zuzanna Pawelec wygrywa 1. Grand Prix Polski Juniorek !

04.10.2023
Zuzanna Pawelec wygrywa 1. Grand Prix Polski Juniorek !

Co to był za weekend w wykonaniu naszej zawodniczki. Zmagania rozpoczęły się od etapu grupowego. Zuzia rozstawiona z numerem 8. trafiła do grupy z Izabelą Perz, Julią Furman i Weroniką Bobek. Znakomite otwarcie turnieju z Izą Perz, następnie porażka (okazało się, że jedyna Zuzi w tym turnieju) z Julią Furman i mecz z Weroniką Bobek, który mógł zmienić wszystko. Dlaczego ? A no dlatego, że różne wyniki w grupie sprawiły, że Zuzia mogła zająć pierwsze miejsce przy dobrym wyniku, ale również mogła trafić do turnieju barażowego. Wynik 3:0 lub 3:1 dawał zwycięstwo w grupie. Warto dodać, że Weronika miała 3 piłki setowe na 2:2, a Zuzia znakomicie wytrzymała nerwową końcówkę, wygrała 3:1 i zapewniła sobie pierwsze miejsce w grupie, awans do turnieju głównego i zachowane rozstawienie w nim.

Turniej główny to już zupełnie inna historia. Ona zaczęła się przede wszystkim w meczu o czołową „8” z Lilianną Przybył. Mecz niezwykle wyrównany, mecz wielu dobrych momentów, ale z obu stron. W 7 secie od początku nasza zawodniczka goniła wynik. Lilianna zaczęła grać agresywniej, więcej atakować. To zmieniło zupełnie obraz gry i zaskoczyło Zuzię. 4 punktowe prowadzenie w końcówce nie zostało jednak wykorzystane i znów po znakomitych akcjach to Zuzia wygrywa 4:3, co oznaczało, że o podium zmierzy się z rozstawioną z numerem 1. Paulą Krysińską.

Mecz z Paulą był bardzo dobrze rozegrany taktycznie. Wygrana 4:1, lecz wiele setów kończących się na przewagi. Dobre rozwiązania i odpowiednie zastosowanie technik w grze przeciwko podcięciu. Zuzia po wygraniu gry z Lilianną złapała wyraźny „luz”. Swoboda towarzyszyła jej już do końca turnieju.

Półfinał to taktyczny koncert. Znakomite serwy, świetne umiejscowienie ataku i wyłączenie wszystkich silnych stron Malwiny Jareckiej. Wygrana 4:0 i historyczny awans do finału. Tam naprzeciwko stanęła Kasia Rajkowska. Leworęczna zawodniczka z zupełnie innym stylem niż przeciwniczka półfinałowa. Oznaczało to dla Zuzi problemy z wejściem w spotkaniu. Przegrane pierwsze dwa sety i troszkę jednostajna gra. Od trzeciego seta wszystko się zmieniło. Doszło więcej szczęścia, lecz przede wszystkim Zuzia wprowadziła odpowiednie warianty serwisowe i odbiorowe w grę, co pozwoliło lepiej rozgrywać akcję. Zbudowała pewność w trakcie tej gry, która pozwoliła jej na rozgrywanie dłuższych akcji, świetną zmianę tempa i mądrość w kluczowych momentach. Zwycięstwo 4:2 i historyczny sukces dla Zuzi oraz naszego klubu.

Ten niesamowity wynik mamy już przepracowany. Zuzia z podium zeszła prosto na trening. Jest to dla nas ogromne wyróżnienie za pracę, która została wykonana i którą będziemy wykonywać dalej. Ten turniej pokazał wiele kwestii. Mnóstwo wniosków pozwoli nam pójść jeszcze dalej. Ogromne brawa dla Zuzi oraz wszystkich osób ją wspierających. Teraz przyszedł czas na pracę, bo ta droga dopiero się zaczyna…

Druga z naszych reprezentantek – Julia Bartkiewicz zajęła miejsca w przedziale 41-48. Anastasiia Murafa oraz Małgorzata Majchrzak nie przebrnęły piątkowych eliminacji do turnieju grupowego.

Szczegółowe wyniki – TUTAJ

Pierwsze Mistrzostwa Polski Witolda Fronczaka

15.05.2023
Pierwsze Mistrzostwa Polski Witolda Fronczaka

W dniach 12-14.05.2023 Witold Fronczak po raz pierwszy w swoim życiu uczestniczył w Mistrzostwach Polski Kadetów, które rozgrywane były w ramach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Daleka podróż do Świdwina, który położony jest w województwie zachodniopomorskim oraz start w turnieju singlowym, deblowym wraz z partnerem Konradem Burakowskim (Return Piaseczno), a także w turnieju par mieszanych wraz z Antoniną Osmolak (Alfa Gotynin). Właśnie pod tym znakiem minęły ostatnie 3 dni, które na zawsze pozostaną w pamięci Witka.

Turniej rozpoczął się dla nas meczem z rozstawionym z numerem 1 Mateuszem Sakowiczem (Dekorglass Działdowo). Wiedzieliśmy, że o sensację będzie bardzo ciężko, lecz podeszliśmy do tego spotkania ze swoimi założeniami. Dwa bardzo równe sety, przegrane 11:9 pozostawiają pewien niedosyt, ponieważ zwycięstwo nawet w jednym z nich byłoby dla nas bardzo dużym sukcesem. Niestety porażka 0:4, ale okazało się, że Mateusz Sakowicz wygrał cały turniej i zdobył tytuł Mistrza Polski Kadetów. Gratulacje !

Podczas startu indywidualnego mieliśmy swoich kibiców, gdyż wspierali nas: Pan Dyrektor Niepublicznej Szkoły Podstawowej Żywioły, gdzie na co dzień uczy się Witek, wraz z kolegą naszego zawodnika. Serdecznie dziękujemy i był to zaszczyt zarówno dla zawodnika jak i trenera, że chcieliście być z nami w tak ważnym dla nas wydarzeniu !

Witek wystartował również w turniejach gier podwójnych. Szczególnie gra deblowa była udana, gdzie rywalizowali z parą rozstawioną z drugim numer i mieli swoje okazje do doprowadzenia chociaż od piątego seta. Dla nas start w tych zawodach to ogromne doświadczenie. Witek nie był faworytem do awansu z turnieju wojewódzkiego, a zrobił to. Wyciągniemy wnioski i wrócimy na imprezę tej rangi już z innym nastawieniem, inną wiedzą i innymi umiejętnościami. To obiecali sobie zawodnik z trenerem w drodze powrotnej.

Dziękujemy wszystkim za wsparcie, trzymanie kciuków. Szczególne podziękowania dla Damiana Szymańskiego oraz firmy Lukullus za pomoc logistyczną w tym dalekim wyjeździe. Te Mistrzostwa Polski przeszły do historii, ale na zawsze pozostaną w naszych głowach!

Wyniki:

gra pojedyncza – TUTAJ

gra podwójna – TUTAJ

gra podwójna mieszana – TUTAJ

 

Zuzia Pawelec w czołowej „16” Mistrzostw Polski Juniorów !!!

03.05.2023
Zuzia Pawelec w czołowej „16” Mistrzostw Polski Juniorów !!!

W dniach 27-30.04.2023 w hali WOSiR Drzonków w Zielonej Górze odbyły się Mistrzostwa Polski Juniorów. Z listy rezerwowej do startu w turnieju drużynowym zakwalifikowała się nasza drużyna juniorek w składzie: Zuzanna Pawelec, Małgorzata Majchrzak. Z racji wysokiego, 19. miejsca w rankingu ogólnopolskim start w turnieju indywidualnym zapewniony miała Zuzia Pawelec.

Zmagania rozpoczęły się od czwartkowego (27.04) turnieju drużynowego. Nasze dziewczyny w fazie grupowej znalazły się z rozstawionymi z numerem 1 – Politechniką Rzeszów oraz numerem 17. – Jedynką Łódź. Zdawaliśmy sobie sprawę, że awans do głównej drabinki, czyli zwycięstwo w grupie będzie niezwykle trudne. Liczyliśmy na pokonanie zespołu z Łodzi, lecz mimo dobrego początku, gra podwójna przesądziła, że to rywalki wygrały 3:2. Mecz z Rzeszowem to przede wszystkim niedosyt związany z grą Zuzi przeciwko Oli Guzik, gdzie nie wykorzystała kilku piłek meczowych i ostatecznie przegrała 2:3, a nasza drużyna 0:3.

W piątek zaczął się istny „maraton” gier. Na sam początek pierwsza runda turnieju głównego i bardzo dobry występ Zuzi. Zwycięstwo 4:0 i awans do drugiej rundy, gdzie czekała rozstawiona z numerem 14. Malwina Jarecka z KU AZS UE Wrocław. Kilka godzin przerwy między grami dało okazję do przygotowania taktycznego oraz lekkiej regeneracji. Zuzia podeszła do stołu bardzo zmotywowana, a zarazem skoncentrowana. Znała słabsze punkty rywalki i wiedziała w jaki sposób rozgrywać akcje. Znakomite otwarcie meczu dało dużo większą pewność. Z piłki na piłkę rywalizacja się coraz bardziej wyrównywała, aż do momentu, gdy to Malwina wyszła na prowadzenie 3:2. Zuzia znakomicie zareagowała na wskazówki podczas przerwy i wytrzymywała emocje związane ze spotkaniem. 3:3, 9:9 i dwa serwisy Zuzi. Czuliśmy wtedy przewagę, lecz akcje pozostawały niewiadomą. Pierwsze podanie przyniosło dziesiąty punkt i piłkę meczową, która została wykorzystana bezpośrednio kolejnym serwisem. Zwycięstwo z wyżej notowaną rywalką, która znakomicie sobie radzi w rozgrywkach 1. ligi kobiet było dla nas zarówno sukcesem jak i dało wiarę w dobre wyniki.

W grze o czołową „ósemkę” przyszło Zuzi rywalizować z rozstawioną z numerem trzecim Natalią Bogdanowicz (Polmlek Lidzbark Warmiński). Po tym spotkaniu można czuć niedosyt. Zuzia nie była faworytką tego starcia, lecz prowadzenie 10:7 w pierwszym secie, 10:8 w trzecim secie, 12:11 w piątym secie spowodowało, że końcowy wynik 1:4 można odbierać jako niekorzystny. Niestety seta kończy ostatnie uderzenie, ostatnia wygrana akcja, a nie doprowadzenie do piłki setowej. Mimo dobrych decyzji, zabrakło odpowiedniej dynamiki, ustawienia nóg oraz większej pewności w finalizacji akcji. Natalia natomiast wytrzymała mentalnie wszystkie końcówka i to ona stanęła przed szansą zdobycia medalu Mistrzostw Polski.

Zuzi pozostał start w turnieju gry podwójnej i gier mieszanych. W parze z Sylwią Rajkowską przebrnęła pierwszą rundę, lecz w drugiej lepsza okazała się para z Wrocławia Natalia Gaworska i Julia Furman. Również na drugiej rundzie start zakończyła w grze mieszanej, gdzie w parze z Jackiem Mitasem (Bogoria Grodzisk Mazowiecki) ulegli parze Marcel Błaszczyk i Adrianna Licbarska.

Podsumowując zmagania w Drzonkowie warto dostrzec efekty pracy, którą wykonujemy na co dzień. Nasz poziom sportowy regularnie się podnosi, lecz pozostaje jeszcze wiele, wiele aspektów do poprawy. Cieszy fakt, że nawiązujemy walkę z najlepszymi w Polsce i z wielkimi ambicjami poprawy wracamy do Nowego Dworu Mazowieckiego. Medale Mistrzostw Polski jeszcze przed nami…

Wyniki:

gra drużynowa: 17-24

gra pojedyncza: 9-16

gra podwójna: w parze z Sylwią Rajkowską (Olimpijczyk Jeżewo)  9-16

gra podwójna mieszana: w parze z Jackiem Mitasem (Bogoria Grodzisk Mazowiecki) 17-32

szczegółowe wyniki – TUTAJ

 

Podsumowanie kwietniowych meczów ligowych

06.04.2023
Podsumowanie kwietniowych meczów ligowych

Na przestrzeni ostatnich pięciu dni nasze zespoły zagrały łącznie 7 meczów ligowych, w których zanotowały one 3 zwycięstwa, 1 remis i 3 porażki. Weekend nie był udany dla naszych drużyn w ligach męskich. Nasi zawodnicy odnotowali w tej kolejce trzy porażki (II, III i V liga grupa C) oraz jeden remis (V liga grupa C). Bardzo dobrze zaprezentowały się natomiast nasze Panie, które odniosły dwa zwycięstwa. W czwartkowym spotkaniu przełożonym z dnia 23 kwietnia zwycięstwo odniosła męska 2 liga.

II liga kobiet:

Nasze zawodniczki rozegrały w niedzielę dwa spotkania ligowe – z zespołem MUKS Start Nadarzyn oraz zaległe spotkanie z UKS Lupus Kabatami Warszawa. W meczu w Nadarzynie zespół rywali zagrał w praktyce z trzema zawodniczkami w składzie, gdyż zawodniczka nr 4 – Olga Zawadzka – kreczowała w swoich pojedynkach z powodu odniesionej kontuzji, wobec czego dwie gry singlowe oraz gra podwójna na stole drugim bez gry zostały zapisane na naszym koncie. Ponadto na pierwszym stole Zuzia Pawelec odniosła dwa zwycięstwa w singlu oraz w deblu z Gosią Majchrzak, a na drugim stole jedno ,,oczko” dorzuciła Nastia Murafa. Dla zespołu trenera Marcina Kusińskiego zapunktowały Dorota Sass oraz Oliwia Wiencek w starciach z Gosią Majchrzak oraz Anna Kusińska w meczu z Anią Muszyńską, co ostatecznie złożyło się na wynik 7:3 na korzyść KTS-u.

Popołudniowe spotkanie z drużyną z Kabat miało dość jednostronny przebieg. Zaczęło się dość wyrównanie, gdyż Zuzia i Nastia pewnie wygrały swoje gry w pierwszej kolejce, na co zespół rywali odpowiedział zwycięstwami w pojedynkach z Gosią i Anią. Od tego momentu jednak punktował już tylko KTS i mecz zakończył się ich zwycięstwem 8:2.

Punkty:

VS MUKS Start Nadarzyn:

Zuzia Pawelec – 2,5

Nastia Murafa – 2,5

Ania Muszyńska – 1,5

Gosia Majchrzak – 0,5

VS UKS Lupus Kabaty Warszawa:

Zuzia Pawelec – 2,5

Nastia Murafa – 2,5

Gosia Majchrzak – 1,5

Ania Muszyńska – 1,5

 

II liga mężczyzn:

W drugiej lidze mężczyzn na niedzielny mecz z naszą drużyną przyjechał bardzo niewygodny i nieobliczalny zespół Tęczy Budki Piaseckie i wiadomo było, że będzie to niezwykle wymagające starcie. Mecz dobrze otworzyła nasza drużyna, gdyż po zwycięstwach po 3:0 Janka Olka z Mateuszem Selerskim i Piotrka Stępińskiego z Dariuszem Skowrońskim prowadziła ona 2:0. Goście szybko jednak doprowadzili do wyrównania, po tym jak Mikołaj Kamiński i Kamil Kleczkowski przegrali po 0:3 z Marcinem Żabińskim i Kamilem Łażewskim. Deble poszły na remis. Janek Olek i Daniel Draczka pokonali 3:1 parę Mateusz Selerski/Damian Selerski, natomiast Piotrek Stępiński i Mikołaj Kamiński w takich samych rozmiarach przegrali z duetem Kamil Łażewski/Marcin Żabiński. W tym momencie na tablicy wyników widniał wynik 3:3, więc wiadomo było że do samego końca trwać będzie zażarta walka przy stole. Po następnych grach singlowych utrzymał się wynik remisowy. Janek 3:1 pokonał Żabińskiego, a Piotrek przegrał 1:3 z Łażewskim. Ostatnie słowo należało jednak do zespołu gości. Mikołaj przegrał 1:3 z M. Selerskim, a Kamil 1:3 z D. Selerskim i dwa punkty trafiły do zespołu Tęczy.

 

W czwartek natomiast nasza pierwsza drużyna mierzyła się w wyjazdowym meczu z drużyną GKTS-u Wiązowna. Mecz od początku układał się na korzyść KTS-u. Zwycięstwa Piotrka Stępińskiego z Tomaszem Grzybowskim (3:1), Janka Olka z Kamilem Sitkiem (3:1), Kamila Kleczkowskiego z Rafałem Zajkowskim (3:1) oraz porażce Daniela Draczki z Kamilem Smolińskim (2:3) nasz zespół prowadził 3:1. Dwa wygrane deble podwyższyły wynik na 5:1. Druga seria gier to powtórka z tego co wydarzyło się w pierwszej serii. Zwycięstwa Janka ze Smolińskim (3:1), Piotrka z Zajkowskim (3:0), Kamila z Grzybowskim (3:0) oraz porażka Daniela z Sitkiem (0:3) ustanowiły wynik meczu na 8:2. Przed naszym zespołem ostatnie starcie z zespołem z Elblągiem. Żeby awansować do baraży o I ligę nasza drużyna musi to spotkanie wygrać.

 

Punkty:

 

VS UKS Tęcza Budki Piaseckie:

Janek Olek – 2,5

Piotrek Stępiński – 1

Daniel Draczka – 0,5

 

VS GKTS Wiązowna:

Janek Olek – 2,5

Kamil Kleczkowski – 2,5

Piotrek Stępiński – 2,5

Daniel Draczka – 0,5

 

III liga:

 

Nasi III-ligowcy podejmowali w tej kolejce rywali zza miedzy – drużynę SRS I Łomna. W meczu tym nasi zawodnicy wystąpili w osłabionym składzie – zabrakło Arka Ziemińskiego, Kamila Smoluka i występującego w tej kolejce w II lidze Piotrka Stępińskiego. W pierwszych grach zwycięstwo odniósł tylko Filip Pawelec, pokonani od stołu odchodzili Marek Malita, Kuba Leszczyński i debiutujący w III lidze Filip Chuderski, wobec czego rywale prowadzili 3:1. Deblami obie drużyny podzieliły się, więc stan meczu przed następnymi singlami wynosił 4:2. Zwycięstwa Filipa P. i Marka oraz porażki Kuby i Filipa Ch. doprowadziły mecz do stanu 6:4. Kolejne porażki Filipa P. i Kuby ostatecznie ustanowiły wynik meczu na 8:4 na korzyść SRS-u. Wynik ten sprawia, że nasz zespół praktycznie stracił szansę na awans do II ligi.

 

Punkty:

Filip Pawelec – 2,5

Marek Malita – 1,5

 

V liga, gr. B:

 

Nasi piątoligowcy z grupy B grali mecz z MKS-em Pułtusk. Wspierani przez Damiana Wasiaka mecz otworzyli znakomicie. Przed deblami wyszli na prowadzenie 3:1 po zwycięstwach wspomnianego Damiana Wasiaka, Marcina Błachnika i Damiana Szymańskiego. Jedyną porażkę odnotował Janek Klepko. Dwa deble również padły łupem KTS-u, wynik przed następnymi grami singlowymi wynosił więc 5:1. W nich tym razem zapunktował tylko Janek, porażek doznali Marcin, Damian Sz. i Kuba Konieczny, który wszedł w miejsce Damiana Wasiaka. Stan meczu wynosił 6:4. Układ kolejnych gier zmusił drużyny do rozegrania wszystkich meczów w protokole. Zwycięstwo Damiana Sz. i porażki Janka, Marcina i Witka Fronczaka, który zmienił Kubę Koniecznego ustanowiły wynik na 7:7. W tej sytuacji zwycięstwo w następnej kolejce przeciwko TS Ciechanów da naszym zawodnikom pewny awans do baraży o awans do IV ligi.

Punkty:

Damian Szymański – 2,5

Janek Klepko – 1,5

Damian Wasiak – 1,5

Marcin Błachnik – 1,5

 

V liga, gr. C:

 

Drugiej w tym sezonie porażki doznali nasi piątoligowcy z grupy C. Ich rywalem była drużyna UATS Batimex IV Pruszków. Pierwsza seria gier to już był prawdziwy rollercoaster. Wszystkie gry kończyły się po pięciu setach a wynik meczu wynosił 2:2. Zwycięstwa dla naszego zespołu odnieśli Mateusz Rutkowski i Krzysztof Grela, porażki zanotowali natomiast Robert Faber i Artur Liciński. Oba deble padły łupem rywali, którzy wyszli na prowadzenie 4:2. Następne gry wyszły na remis. Po zwycięstwach Krzysztofa i Roberta oraz porażkach Mateusza i Artura drużyna Batimexu prowadziła 6:4. Piąty punkt dla naszego zespołu zdobył Robert, ale porażki w piątych setach Mateusza i wprowadzonego z ławki Jacka Skwarczyńskiego ustanowiły wynik meczu na 8:5 na korzyść rywali. Teraz przed naszymi zawodnikami najważniejszy mecz sezonu przeciwko Rysiowi I Laski. Zwycięstwo w tym meczu zapewni drużynie KTS-u awans do baraży.

Punkty:

Robert Faber – 2

Krzysztof Grela – 2

Mateusz Rutkowski – 1

 

3. GPP: Kadeci rywalizowali w Sępólnie Krajeńskim!

13.03.2023
3. GPP: Kadeci rywalizowali w Sępólnie Krajeńskim!

W dniach 09-12.03.2023 nasza trzyosobowa reprezentacja wraz z trenerem Damianem Wasiakiem przebywała w Sępólnie Krajeńskim, gdzie odbyło się 3. Grand Prix Polski Kadetów. W piątek 10 marca rozegrany został turniej kwalifikacyjny, natomiast od soboty trwały rozgrywki w turnieju głównym. Dzięki zwycięstwu w 3. Grand Prix Mazowsza Kadetek, nasza zawodniczka Anastasiia Murafa swój start zaczęła od sobotnich zmagań grupowych. W eliminacjach wystartowali Witek Fronczak oraz Miłosz Grabowski.

Nasi zawodnicy na pewno nie należeli do faworytów. Liczyliśmy jednak na niespodzianki i dobrą grę. Jako pierwszy do stołu podszedł Miłosz, który miał dobre momenty w swojej grze, lecz turniej zakończył po dwóch porażkach 0:3. Miłosza stać na zdecydowanie lepsze gry. Dużo częściej decyduje się na grę backhandem, co jeszcze niedawno było bardzo trudne. Liczymy, że zaangażowanie na treningach pozwoli w przyszłości osiągać satysfakcjonujące wyniki.

Witek Fronczak od samego początku turnieju był bardzo nierówny, a w jego grze panował chaos. Pamiętając Witka z występu podczas Grand Prix Mazowsza Juniorów na pewno można było oczekiwać zdecydowanie lepszej gry. Duże chęci wygrywania, które towarzyszą naszym zawodnikom, powodują, że gra staje się bardzo asekuracyjna i oddajemy inicjatywę na stole. Witek w swojej grupie wygrał pierwszą grę 3:2 z Dawidem Siekierą (LZS Żywocice), co oznaczało, że na pewno uzyskał awans do fazy play-off. Pojawiła się wtedy nadzieja na większą swobodę przy stole oraz lepsze nastawienie, którego oczekiwał trener w meczu z Juliuszem Wille (Rawa Mazowiecka) o pierwsze miejsce w grupie. Tam pierwsze dwa sety bardzo wyrównane. Gra zdecydowanie lepsza niż w pierwszym meczu, lecz znów końcówki pokazały pewne braki i mecz zakończył się wynikiem 0:3. Trudne losowanie i zawodnik, który wywierał presję w meczu rundy pucharowej nie pozwolił Witkowi na osiągnięcie dobrego rezultatu, a nowodworscy tenisiści stołowi swoje zmagania musieli zakończyć na piątkowych eliminacjach.

Od sobotniego poranka swój występ rozpoczęła Anastasiia Murafa. Tu na pewno warto powiedzieć, że Nastia miała bardzo intensywne ostatnie tygodnie i przygotowania do turnieju można uznać za udane. System, który został wprowadzony przez PZTS jest bardzo wymagający, ale daje szansę zagrania wielu gier na podobnym poziomie. Było to widać w przypadku grupy Nastii, gdzie nasza zawodniczka zwyciężyła spotkanie z Julią Wiktor (Bronowianka Kraków) 3:2 po bardzo dobrej grze, a potem okazało się, że to właśnie zawodniczka z Krakowa wygrała grupę. Nastia zmagania skończyła na piątym miejscu i ostatecznie w przedziale 41-44. Każda gra była bardzo wyrównana. Szkoda pewnych szans na lepsze rezultaty, ponieważ awans z tej grupy był możliwy. Warto odnotować jeszcze jedno zwycięstwo z Judytą Chodyniecką (Zalew Stępnica).

Grand Prix Polski Kadetów w Sępólnie Krajeńskim miało kilka pozytywnych stron. Na pewno ogromne ilości wniosków, które zostały wyciągnięte po trzech dniach zmagań oraz określenie kierunku pracy treningowej. U naszych zawodników widać braki w niektórych podstawowych technikach, a to powoduje, że rywalizacja na wyższym poziomie jest bardzo trudna. Wracamy do Nowego Dworu Mazowieckiego z przekonaniem, że potrzebujemy poświęcić czas na podstawowe elementy. Na pewno kluczowym jest praca nóg, gdzie wyraźnie przy stole gubimy się i nie potrafimy utrzymać odpowiedniej pozycji. Powoduje to, że przy dłuższych akcjach nasze szanse zdobycia punktów mocno spadają. Rozwinęliśmy serw i atak trzeciej piłki co było widoczne w spotkaniach Nastii i cieszę się, że praca, która była nastawiona na te elementy przyniosła efekt. Zawodnicy wiedzą, że przed nimi niełatwe zadanie. Potrzebujemy wielu jednostek treningowych i konsekwencji w naszej pracy, aby dać sobie szansę rywalizacji na wysokim poziomie – powiedział trener Damian Wasiak.

W Sępólnie Krajeńskim zwyciężyli zawodnicy pochodzący z Mazowsza: Katarzyna Rajkowska (Olimpijczyk Jeżewo) oraz Mateusz Sakowicz (Dekorglass Działdowo). Gratulacje !

Wyniki oraz tabele – TUTAJ

TOP 12 Zuzanny Pawelec w Ostródzie!

05.12.2022
TOP 12 Zuzanny Pawelec w Ostródzie!

Zuzanna Pawelec dotarła do 1/8 finału 2.Grand Prix Polski Juniorów, które odbywało się w miniony weekend w Ostródzie. Na Mazurach zawodniczka KTS Nowy Dwór Mazowiecki ostatecznie została sklasyfikowana na miejscach 9-12.

W drugim turnieju z cyklu Grand Prix Polski Zuzanna Pawelec została rozstawiona z numerem „13”. Juniorka z Nowego Dworu Mazowieckiego trafiła do grupy „4”, w której rywalizowała z Martą Drąg, Emilią Skubą, Zuzanną Borek, Natalią Gaworską i Aleksandrą Guzik.

Reprezentantka KTS zakończyła fazę grupową na czwartej pozycji, legitymując się bilansem dwóch zwycięstw i trzech porażek. Pawelec wygrała z Drąg i Skubą (odpowiednio 3:1 i 3:0), uległa minimalnie Guzik (2:3), a także musiała uznać wyższość Borek i Gaworskiej (oba pojedynki 1:3).

Po zajęciu czwartego miejsca w grupie, reprezentantka KTS Nowy Dwór Mazowiecki aby znaleźć się w czołowej „16” musiała przejść przez turniej barażowy. Tam trafiła na Laurę Kałużny, z którą wygrała 3:0. Wszystkie trzy odsłony były jednak bardzo wyrównane. Pierwsze dwie wygrała do dziewięciu, a trzecią do jedenastu.

Zwycięstwo nad Kałużny dało przepustkę do 1/8 finału 2. Grand Prix Polski Juniorów. Tam Zuzanna Pawelec trafiła na Paulę Krysińską. Lepiej to spotkanie rozpoczęła reprezentantka AZS UE Wrocław, która wyszła na prowadzenie 2:0. Później do głosu doszła Pawelec, doprowadzając do remisu. Po kilkunastu minutach wyrównanego pojedynku lepsza jednak okazała się Krysińska. Wygrała 4:2 i awansowała do ćwierćfinału.

W ostatniej grze w Ostródzie Zuzanna Pawelec wygrała z Sylwią Rajkowską (Olimpijczyk Jeżewo) 3:2 i dzięki temu została sklasyfikowana na bardzo wysokich miejscach 9-12.

Jestem bardzo zadowolona z turnieju, wynik był jak najbardziej satysfakcjonujący.  Jeśli chodzi o grę przy stole, realizowałam plan taktyczny, który przed turniejem nakreśliliśmy z trenerem Damianem Wasiakiem. Wierzę, że stać mnie na osiągnięcie jeszcze  lepszego wyniku, ale jest naprawdę dobrze. – skomentowała „na gorąco” po turnieju Zuzanna Pawelec – Pod kątem poziomu sportowego najtrudniejszy mecz był w 1/8 finału z Paulą Krysińską. To bardzo dobra zawodniczka i pokazała przy stole swój wysoki poziom sportowy. Pod kątem mentalnym najciężej grało mi się z Laurą Kałużny, z którą grałam w turnieju barażowym o awans do „16”. To był nasz cel i jestem szczęśliwa, że osiągnęliśmy go po świetnym meczu. – dodała

Turniej 2. Grand Prix Polski Juniorów w Ostródzie był jednym z pierwszych od wielu lat, w których system rozgrywek został podzielony na kategorie – pierwszą i drugą. Liczba uczestników turnieju głównego zmniejszyła się z 64 na 48, a turniej główny ropoczyna się od 1/8 finału, a nie jak wcześniej od 1/16. Tym samym Polski Związek Tenisa Stołowego w nieco zmienionej wersji, powrócił do starego systemu rozgrywek, który ostatni raz obowiązywał w sezonie 2012/2013.

Cieszę się, że zagrałam turniej na dobrym poziomie. Dużo dała nam dobra infrastruktura. Mieszkaliśmy blisko sali, a jako zawodnicy czuliśmy się przez organizatorów bardzo docenieni. Zmienił się też system rozgrywek. Moim zdaniem jest więcej wartościowych gier na wyrównanym poziomie. Dało się to we znaki pod względem fizycznym, ale sądzę, że dzięki temu wszyscy się rozwiniemy.  – zakończyła pingpongistka KTS Nowy Dwór Mazowiecki

Podczas 2. Grand Prix Polski w Ostródzie w turnieju eliminacyjnym brała udział także Małgorzata Majchrzak. Niestety, młodsza z zawodniczek KTS uległa Wiktorii Kowalskiej i Wiktorii Soczko w fazie grupowej i odpadła z turnieju.

fot. Krzysztof Jarmołowicz/Energa-Morliny Ostróda