Sezon 2022/23 w wykonaniu pierwszej drużyny mężczyzn – przeżyjmy to jeszcze raz!

15.07.2023
Sezon 2022/23 w wykonaniu pierwszej drużyny mężczyzn – przeżyjmy to jeszcze raz!

Nadszedł czas na podsumowanie zmagań ligowych naszej pierwszej drużyny mężczyzn. Jak już wiecie to był historyczny sezon, gdyż po czterech latach udało nam się najpierw wygrać rozgrywki ligowe w 2. lidze mazowiecko-warmińsko-mazurskiej, a następnie zwyciężyliśmy w barażach o awans do 1. ligi!

Zacznijmy jednak od początku i przypomnijmy sobie jak układał się sezon.
Pierwsza runda rozgrywek to aż 11 meczów i jak się później okazało, nie przegraliśmy żadnego z nich! Dziesięć zwycięstw, jeden remis z zespołem z Elbląga i w rezultacie fotel lidera to końcowy bilans po tej części sezonu. Od momentu, w którym nasza drużyna rywalizowała w rozgrywkach 2. ligi ten wyczyn nigdy się nie udał. Walczyliśmy wiele razy o fotel lidera, lecz zawsze była drużyna, która pokrzyżowała nam plany. Po pierwszej rundzie faktem stało się to, że jesteśmy samodzielnym liderem tabeli i jednym z dwóch głównych pretendentów do wygrania ligi i możliwości gry w meczach barażowych o awans do 1. ligi mężczyzn. Mieliśmy lepsze i gorsze momenty, ale na pewno szczęście było po naszej stronie. „Emocje” to chyba nasze drugie imię… Wiele fantastycznych piłek, wiele znakomitych akcji. Spotkania na 6:4, w których wszystko mogło się zdarzyć i pamiętne mecze jak chociażby ten Daniela Draczki z Mateuszem Stawikowskim, to momenty które zapamiętamy z pierwszej rundy rozgrywek w sezonie 2022/23.

Później nadeszła druga runda. Na początek bardzo trudny, choć wygrany 7:3 mecz z KS BOGORIA III Grodzisk Mazowiecki. Kolejne spotkanie zagraliśmy z KS SPÓJNIA Warszawa i tu zaczęły się schody… Kolejny trudny mecz i podział punktów po remisie 5:5. W następnym meczu odnieśliśmy pierwszą porażkę w tym sezonie z zawsze groźnym zespołem z Budek Piaseckich. Wtedy morale drużyny trochę opadły. Do końca sezonu zasadniczego pozostawały już tylko dwa mecze. Z zespołem z Wiązowny, z którym wygraliśmy w pierwszej rundzie minimalnie 6:4 oraz z drużyną z Elbląga – naszym głównym rywalem jeśli chodziło o walkę o fotel lidera 2. ligi. Z Wiązowną w przedostatniej kolejce wygraliśmy 8:2. Przed ostatnią kolejką tabela ułożyła się tak, że Elblążanie mieli nad nami 2 punkty przewagi. Oznaczało to tylko jedno, musimy wygrać to spotkanie. To co wydarzyło się w sobotę 6 maja na naszej sali trudno jest opisać słowami. Widowisko, które stworzyli nasi zawodnicy i Hotel Kahlberg – Mlexeru Elbląg oraz obecni na sali kibice było ewenementem na tym poziomie rozgrywkowym. Atmosfera, doping i liczebność na trybunach była godna pozazdroszczenia przez niejeden klub Lotto Superligi. W tak fantastycznej atmosferze zawodnicy naszego klubu wznieśli się na wyżyny swoich sportowych możliwości i po 2,5 godzinnej rywalizacji pokonali liderujący przed ostatnią kolejką zespół z Elbląga, dzięki czemu zrównaliśmy się z nimi punktami i przy lepszym bilansie bezpośrednich spotkań odnieśliśmy zwycięstwo w rozgrywkach zasadniczych 2. ligi mężczyzn!

Pierwsze miejsce w tabeli 2. ligi mężczyzn mazowiecko-warmińsko-mazurskiej oznaczało awans do baraży o 1. ligę. Przyszło nam się mierzyć ze zwycięzcami 2. ligi w strefie podlasko-lubelskiej – UKS TS ÓSEMKĄ Białystok. Nasi zawodnicy stali przed historyczną szansą awansu do 1. ligi mężczyzn. Pierwszy mecz, który odbył się w Nowym Dworze Mazowieckim zakończył się remisem 5:5. Jako, że apetyt rośnie w miarę jedzenia… wynik był dla nas pewnym niedosytem. Na rewanż do Białegostoku jechaliśmy w mieszanych uczuciach, trzeba było albo wygrać albo zremisować z lepszym bilansem setów. Nasi zawodnicy podeszli jednak do tego spotkania bardzo skupieni. Odrobili pracę domową i w rewanżu rozpracowali przeciwników. Stan rywalizacji wskazywał kolejno 4:0 po pierwszych singlach i 6:0 po grach deblowych czyli… pewne zwycięstwo i awans do 1. ligi! Całe spotkanie zakończyło się rezultatem 9:1. Historia napisała się na naszych oczach! 

W ciągu całego sezonu w meczach ligowych grał szeroki skład naszej pierwszej drużyny. Jan Olek został liderem rankingu indywidualnego 2. ligi z bilansem 30:2! Mikołaj Kamiński pomimo różnych przeciwności i obowiązków pozatenisowych wspomagał drużynę przez cały sezon i zakończył go z bilansem 18:9. Nasz kapitan, pozytywny duch drużyny i człowiek o żelaznych nerwach w końcówkach – Daniel Draczka zakończył sezon z bilansem 18:12. Kamil Kleczkowski mimo obowiązków służbowych, które wiązały się z dalekimi delegacjami, wspomagał drużynę nie tylko przy stole, ale również w analizie przeciwników – bilans 15:10. W drugiej części sezonu w walce o najlepszy wynik pomagał Piotr Stępiński, który w pierwszej części sezonu grał w naszej drużynie trzecioligowej – bilans 5:3. Kolejna osoba to niezastąpiony trener koordynator Damian Wasiak, który w dwóch meczach ligowych dołożył cenne punkty – bilans 3:1. W jednym meczu ligowym zagrał również Filip Pawelec i zakończył sezon z bilansem 1:1 na tym szczeblu rozgrywek.

O podsumowanie sezonu poprosiliśmy Daniela Draczkę – kapitana drużyny:

Sezon 2022/2023 to dla naszego zespołu był prawdziwy… rollercoaster emocji. Nasze ambicje od samego początku były mocno skoncentrowane wokół naszego zasadniczego celu, jakim był awans do pierwszej ligi. Po pierwszej fantastycznej rundzie czuliśmy, iż to wręcz musi być NASZ sezon. Potem przydarzyło się kilka potknięć i odczuwaliśmy ogromną presję, iż zwycięstwo w lidze może nam w pewien sposób umknąć. Znowu. Został jeden mecz. Elbląg. Pełna koncentracja na treningach… i fantastyczna mobilizacja naszych kibiców. To co wtedy wydarzyło się w nowodworskiej hali, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Doping naszych wspaniałych kibiców, który poniósł nas do zwycięstwa. Atmosfera, której nie powstydziłaby się żadna drużyna superligowa. To był przepiękny dzień, w którym napisana została historia naszego klubu, a i dla nas jako zawodników, był to niezwykle emocjonalny moment, który zostanie zapamiętany do końca naszego życia. 😊 Stanęliśmy jako drużyna na wysokości zadania i… mogliśmy cieszyć się awansem do baraży o 1. ligę! To o czym marzyliśmy… stało się faktem! Baraż to kolejne dwa mecze, które na zawsze pozostaną zapamiętane i zapisane w historii naszego klubu. Tak naprawdę losy awansu warzyły się do samego końca, ale fenomenalna postawa całej drużyny w Białymstoku pozwoliła nam się cieszyć z tego historycznego wydarzenia już… od debli drugiego spotkania. Z tego miejsca pragnę podziękować wszystkim osobom, które od zawsze nas wspierały, bo nasz sukces, to tak naprawdę sukces wszystkich osób zaangażowanych w naszą drużynę. Dlatego z całego serca chciałbym powiedzieć „dziękuję”: chłopakom z drużyny, kibicom, zarządowi klubu, sponsorom, miastu NDM, dyrekcji NOSiR, całej ekipie TV-marketingowo-socialowej, Panu Stasiowi naszemu speakerowi, wszystkim zawodnikom naszego klubu – i tym młodszym i tym troszkę starszym. Każdy dorzucił cegiełkę do tego finalnego wyniku… i dlatego ma on tak wielowymiarowy smak! Na koniec chciałbym po prostu z całego serca wykrzyczeć…
Ajdeeeee KTS!

Pierwszy mecz barażowy o 1. ligę już 27.05.2023 w Nowym Dworze Mazowieckim !

24.05.2023
Pierwszy mecz barażowy o 1. ligę już 27.05.2023 w Nowym Dworze Mazowieckim !

Nadszedł czas na końcowe rozstrzygnięcia. Już 27.05.2023 o godzinie 16:00 nasi drugoligowcy zagrają pierwszy mecz barażowy z drużyną UKS TS „Ósemka” Białystok. Stawka? Bardzo duża ! Awans do 1. ligi mężczyzn.

Rywale to bardzo niewygodna drużyna, mająca w swoim składzie mieszankę młodości i doświadczenia – na papierze ich najmocniejszy skład tworzą zawodnicy z pierwszoligową przeszłością: Krzysztof Włóczko, Piotr Zdzienicki, Rafał Marczykowski oraz 13-letni Kacper Perkowski, który w obecnym sezonie dwukrotnie triumfował w turniejach cyklu Grand Prix Polski Kadetów. Wobec tego naszej drużynie na pewno przyda się solidna dawka wsparcia trybun, która miejmy nadzieję poniesie ich prosto do 1. ligi

Tak jak to było na meczu z Elblągiem, mamy w planie przygotowanie stolika ze słonymi i słodkimi przekąskami oraz trąbek dla kibiców, którzy będą chcieli aktywnie uczestniczyć w dopingowaniu drużyny. Liczymy na Was, że swoją obecnością i wsparciem po raz kolejny dodacie tej drużynie skrzydeł i pomożecie jej wznieść się na wyżyny swoich możliwości!

Z kim widzimy się w sobotę?

Baraż o awans do 1. ligi mężczyzn – pierwszy mecz:

KTS Nowy Dwór Mazowiecki – UKS TS „Ósemka” Białystok 27.05.2023 godzina 16:00

hala sportowa: ul. Młodzieżowa 1, 05-101 Nowy Dwór Mazowiecki

W oczekiwaniu na baraże… kilka pytań do Janka Olka

19.05.2023
W oczekiwaniu na baraże… kilka pytań do Janka Olka

Jesteśmy prawie dwa tygodnie po ostatnim meczu ligowym sezonu zasadniczego. Emocje zdążyły już trochę opaść po spotkaniu z Elblągiem, którego stawką były zwycięstwo w 2. lidze mężczyzn oraz prawo do gry w barażach o 1. ligę.

Odpowiedzi na kilka pytań udzielił nam Janek Oleklider naszego zespołu.

– Jak oceniasz sezon zasadniczy w swoim wykonaniu (zostałeś liderem rankingu indywidualnego) oraz w wykonaniu całej drużyny?

– Swoje występy oceniam bardzo dobrze. Pierwsze miejsce w rankingu i ponad 90% skuteczności to był mój osobisty cel na ten sezon. W porównaniu do poprzedniego gram z większą pewnością siebie i skutecznością. Daniel dobrze określił, że mój styl jest teraz bardzo pragmatyczny – bez fajerwerków, ale przynosi potrzebne rezultaty. Cieszę się, że mimo drobnych problemów zdrowotnych nie zawiodłem w najważniejszych meczach z Elblągiem.

Jeśli chodzi o resztę drużyny, to każdy dał z siebie naprawdę dużo. Wszyscy byli dobrze przygotowani fizycznie i psychicznie, wygrywali stresujące końcówki. Warto chyba przypomnieć obronione piłki meczowe Daniela z Mateuszem Stawikowskim, Mikołaja z Wiktorem Francem, trudne 3:2 Piotrka z Mateuszem Niedzielskim czy Klekota z Kamilem Sitkiem. Wystarczyło, że dowolny jeden z tych pojedynków nie rozstrzygnie się po naszej myśli i całe rozgrywki moglibyśmy zakończyć na drugiej pozycji, bez prawa do gry w barażach o pierwszą ligę. W całym sezonie zagraliśmy 16 meczów i do każdego trzeba było się przygotować. Naszym ogromnym atutem było to, że w drużynie jest pięciu, a jeśli uwzględnić trenera Damiana, to nawet sześciu zawodników na wyrównanym poziomie. W miarę zapotrzebowania mogliśmy się odpowiednio wspierać i zastępować. Przed startem rozgrywek chyba nie byliśmy stawiani w roli faworytów, więc zwycięstwo w lidze trzeba ocenić jako sukces nas wszystkich.

 

– Podczas ostatniego meczu rundy zasadniczej po zwycięstwo niósł Was doping licznie zgromadzonych kibiców. Jak grało Ci się w takiej atmosferze?

– Grało mi się naprawdę fantastycznie. Lubię sobie pokrzyczeć po wygranych akcjach, a nagle podczas meczu sam siebie nie słyszałem. Kibice spisali się na medal i widać było, że też bardzo zaskoczyli naszych przeciwników. Poproszę jak najwięcej bębnów i wuwuzeli w meczu barażowym!

 

– Czy i jak przygotowujecie się do baraży o 1. ligę?

– Przygotowania idą standardowym trybem. W miarę możliwości trenujemy razem w Nowym Dworze, fizycznie każdy przygotowuje się indywidualnie. Bliżej barażu na pewno większy nacisk położymy na deble.

 

– Po pierwszym meczu pomiędzy drużynami z województwa podlaskiego i lubelskiego, bliżej baraży jest UKS TS Ósemka Białystok. Jak oceniasz szanse naszej drużyny na awans do 1. ligi mężczyzn?

– Białystok jest groźną drużyną. Z jednej strony bardzo doświadczony Piotrek Zdzienicki, z drugiej zaledwie trzynastoletni, ale już świetny Kacper Perkowski. Myślę jednak, że to my powinniśmy być faworytami, a nasze szanse oceniam na 80%. Na kilka ostatnich meczów wyciągnęliśmy asa z rękawa – Piotrka Stępińskiego. Teraz już żadnych ukrytych asów nie mamy, musimy po prostu wszyscy dobrze zagrać.

 

Baraże o 1. ligę mężczyzn odbędą się w formie dwumeczu z wygranym baraży o zwycięstwo w 2. lidze w strefie podlasko-lubelskiej. Ostateczne terminy spotkań są jeszcze do ustalenia, jednak będzie to przełom maja i czerwca. Już dziś zapraszamy do wspierania naszej drużyny w tych zmaganiach.

#team_kts!

KTS triumfatorem II ligi mężczyzn! Niesamowity mecz w Nowym Dworze Mazowieckim!

09.05.2023
KTS triumfatorem II ligi mężczyzn! Niesamowity mecz w Nowym Dworze Mazowieckim!

Tak jak pisaliśmy na naszym Facebooku bezpośrednio po meczu z Mlexerem Elbląg – to co wydarzyło się w sobotę 6 maja na naszej sali trudno jest opisać słowami. Widowisko, które stworzyli zawodnicy KTS-u Nowy Dwór Mazowiecki i Hotel Kahlberg – Mlexeru Elbląg oraz obecni na sali kibice było ewenementem na tym poziomie rozgrywkowym. Atmosfera, doping i liczebność na trybunach była godna pozazdroszczenia przez niejeden klub Lotto Superligi. W tak fantastycznej atmosferze zawodnicy naszego klubu wznieśli się na wyżyny swoich sportowych możliwości i po 2,5 godzinnej rywalizacji pokonali liderujący przed ostatnią kolejką zespół z Elbląga, dzięki czemu zrównali się z nimi punktami i przy lepszym bilansie bezpośrednich spotkań odnieśli zwycięstwo w rozgrywkach zasadniczych II ligi mężczyzn!

Warto przed bezpośrednim posumowaniem tego spotkania w skrócie rzucić okiem na to jak przebiegał ten sezon, a zarazem rywalizacja KTS-u z Mlexerem Elbląg. W pierwszej rundzie, w której wszystkie 12 zespołów II ligi rywalizowało ze sobą systemem ,,każdy z każdym” między dwoma najlepszymi zespołami padł remis 5:5. Ostatecznie z dorobkiem 21 na 22 możliwe punkty to KTS plasował się na pozycji lidera, wygrywając wszystkie mecze poza wyżej wspomnianym remisem z drużyną z Elbląga. Zespół z Warmii i Mazur plasował się punkt niżej, gdyż stracił na przestrzeni jesieni jedno ,,oczko”, remisując w wyjazdowym spotkaniu z Returnem Piaseczno. Runda wiosenna była jednak nieco słabsza w wykonaniu KTS-u. Remis ze Spójnią Warszawa oraz domowa porażka z Tęczą Budki Piaseckie przy bezbłędnej dyspozycji Mlexera sprawiła, że przed ostatnią kolejką to właśnie zespół z Elbląga przewodził ligowej tabeli z przewagą 2 punktów nad naszą drużyną. Zadanie przed ostatnią kolejką było więc jasne – koniecznym było to spotkanie wygrać, gdyż remis premiowałby do gry barażach o I ligę drużynę rywali.

Wymagane zwycięstwo zostało jednak odniesione.

Można by w poprzednim zdaniu użyć stwierdzenia ,,zwycięstwo udało się jednak odnieść”, ale byłoby to ujmą dla naszych zawodników. Przy tak fantastycznej dyspozycji nie można napisać, że cokolwiek naszej drużynie ,,się udało”. Determinacja, wola walki i zaangażowanie, którą tenisiści KTS-u pokazali w sobotę przy tenisowym stole dała całkowicie zasłużony triumf w tym spotkaniu. Początek spotkania zaczął się dość wyrównanie – Janek Olek pewnie 3:0 pokonał Wiktora Franca, lecz Piotrek również w trzech setach musiał uznać wyższość Piotra Kołacińskiego. Następne gry po raz pierwszy tego dnia przechyliły szalę wyniku na korzyść KTS-u. Mikołaj Kamiński i Daniel Draczka solidarnie po 3:1 pokonali odpowiednio Andrzeja Makowskiego i Ryszarda Grzelaka, wobec czego do debli nasi zawodnicy podchodzili z dwupunktową zaliczką – 3:1. Gry podwójne miały niesamowity przebieg. Jako pierwsi na drugim stole swój mecz zakończyli Mikołaj i Piotrek, mając za swoich rywali Piotra Kołacińskiego i Wojciecha Chrząszcza. Pierwszy set mógł szybko ugasić entuzjazm kibiców i samych zawodników – Kołaciński i Chrząszcz triumfowali 11:0. Następny set również lepiej prowadzili rywale, którzy mieli cztery piłki setowe przy stanie 10:6. W tym momencie nasi zawodnicy zyskali dodatkowe siły, doprowadzili do wyrównania i po grze na przewagi wygrali tę partię. Następne dwa wyrównane sety ostatecznie padli łupem Piotrka i Mikołaja, dzięki czemu triumfowali oni 3:1 i podwyższyli prowadzenie KTS-u w całym meczu do stanu 4:1. Równolegle na pierwszym stole trwała zażarta walka ,,set za set”. Daniel i Janek w starciu z Wiktorem Francem i Andrzejem Makowskim dwukrotnie musieli odrabiać straty i dwukrotnie im się to udało, dzięki czemu po niemal pół godziny rywalizacji w tym pojedynku na tablicy wyników mogliśmy ujrzeć rezultat 2:2. Przez całego tie-breaka to Daniel i Janek prowadzili i wydawało się, że zaraz zespół KTS-u uzyska piąty punkt w tym spotkaniu. Rywale wykazali się jednak niezwykłą determinacją, odrobili straty i triumfowali w decydującym secie 11:9. Po deblach KTS prowadził więc 4:2 i potrzebował dwóch punktów do triumfu w tym spotkaniu i w całym sezonie. Następne dwie gry, pełne dramaturgii i zwrotów akcji przyniosły miejscowym happy end. Zarówno Janek z Makowskim, jak i Piotrek z Grzelakiem nerwowo zaczęli swoje mecze i wydawało się, że pierwsze sety padną łupem przyjezdnych. W tym momencie jednak nasi zawodnicy, kolejny raz już w tym spotkaniu niesieni głośnym dopingiem odwrócili losy spotkania. Wygrali swoje pierwsze partie i inicjatywy w swoich pojedynkach już nie oddali. Obaj wygrali swoje gry po 3:0, wyprowadzając KTS na prowadzenie 6:2, pieczętując tym samym końcowy triumf! W tej sytuacji ostatnie dwa pojedynki odbyły się już w dużo luźniejszą i, dla miejscowych, radośniejszej atmosferze. W nich wprowadzony z ławki Kamil Kleczkowski przegrał z Francem 0:3, a Daniel 3:1 pokonał Chrząszcza, który zmienił Kołacińskiego, co ustaliło wynik końcowy na 7:3.

Spotkanie między KTS-em, a Mlexerem na zawsze pozostanie w pamięci nowodworskich kibiców. Kapitalna atmosfera, niesamowity poziom sportowy i ostatecznie największy sukces w krótkiej historii klubu – to wszystko wydarzyło się w sobotę 6 maja na hali przy ul. Młodzieżowej 1 w Nowym Dworze Mazowieckim. O krótkie podsumowanie tego spotkania, jak i całego sezonu poprosiliśmy Trenera naszej drużyny i Prezesa KTS-u Nowy Dwór Mazowiecki – Damiana Wasiaka:

,,Może zacznę od podsumowania całego sezonu zasadniczego. Ciężko będzie zmieścić się w kilku zdaniach, ponieważ działo się niezwykle dużo. Przeszliśmy przez wiele bardzo trudnych spotkań jak np. pierwszy mecz z Wiązowną i wiele obronionych piłek meczowych przez Daniela, które uchroniło nas przed remisem. Zakończyliśmy pierwszą rundę na fotelu lidera, lecz druga, aż do ostatniego meczu z Elblągiem była w naszym wykonaniu bardzo przeciętna. Stracone punkty ze Spójnią, porażka z Budkami Piaseckimi i tak naprawdę było bardzo blisko, abyśmy z Elblągiem grali o nic. Całe szczęście przebrnęliśmy przez tę trudną dla nas część sezonu i kryzys z taką ilością punktów, która pozostawiała kwestie zwycięstwa ligi w naszych rękach. Od tego momentu widziałem w drużynie ogromną mobilizację. Przegraliśmy w Elblągu obie gry podwójne i chłopaki mocno skupiali się na treningach właśnie na tym aspekcie. Wyszło znakomicie, ponieważ wyciągnęliśmy lekcję z pierwszego meczu, ale nie byłoby tego sukcesu gdyby nie nasza fantastyczna nowodworska publiczność. Dziękuję każdemu, kto chciał zawitać na Młodzieżową 1 i przez 2,5 h tak głośno nas dopingować. Cała drużyna zagrała na fantastycznym poziomie i pokazaliśmy to czym zawsze się charakteryzowaliśmy, czyli silną całą czwórką. Oczywiście Janek Olek wziął na swoje barki bardzo wiele i wywiązał się ze swojej roli wręcz nieprawdopodobnie. Mógłbym pisać i pisać, lecz przed nami jeszcze dwa mecze barażowe i tylko na tym się koncentrujemy. Wierzę, że stworzymy jeszcze bardziej niesamowite widowisko!”

Cieszymy się z tego co jako społeczność nowodworska udało nam się w ten weekend osiągnąć. Nie tylko w kontekście czysto sportowym, ale również z tego, jak wiele osób chciało tego dnia przyjść i dopingować nasz zespół, tworząc tym samym prawdziwe święto tenisa stołowego. Słowa uznania po tym fantastycznym widowisku przekazał nam zawodnik rywali – Wojtek Chrząszcz – który organizacyjnie i trenersko współpracował z KTS-em w pierwszej części sezonu:

,,Wczoraj był taki mecz na którym zawsze chciałem i marzyłem być. Taki, który daje wiarę w sens tego co robimy to znaczy trenujemy i poświęcamy czas na tenis stołowy. Dużo ludzi, głośny doping, znakomita atmosfera, emocje, walka do ostatniej piłki, banery, transmisja, relacje, poczęstunek dla kibiców, wszystko organizacyjnie po prostu TOP!. Gratuluję Wam z całego serca tego zwycięstwa, zasłużyliście na awans do baraży i mam nadzieję, że awansujecie do 1.ligi. Brawo!!!!

Dziękujemy Wojtkowi za miłe słowa, naszym zawodnikom za fantastyczną postawę przy stole, a dla kibiców za poniesienie naszej drużyny do baraży. Gorąco wierzymy, że na spotkaniu barażowym atmosfera będzie co najmniej równie niesamowita!