Kategoria: Aktualności

Nasza zawodniczka – Martyna Sochocka – została w minioną sobotę Mistrzynią Mazowsza Młodziczek 2025 w grze pojedynczej. Na tym samym turnieju srebrny medal w grze podwójnej młodzików, w parze z Adamem Osicą (GKTS Wiązowna), wywalczył Hubert Żółkiewski. Łącznie na Mistrzostwach Mazowsza Młodzików wystąpiło 11. zawodników nowodworskiego klubu.

MŁODZICZKI:

Bardzo liczna, 8-osobowa reprezentacja KTSu pojawiła się na starcie zmagań indywidualnych w kategorii młodziczek. Co prawda Martyna Sochocka, z racji wysokiego miejsca w rankingu ogólnopolskim, dołączała do zmagań dopiero od etapu finałowego. Etap eliminacyjny rozpoczęliśmy od 1/16 finału. Tę rundę pomyślnie przeszły cztery nasze zawodniczki – Oliwia Brandebura, Apolonia Kulpa-Księżopolska, Małgorzata Dubrow oraz Martyna Nyc, która sprawiła kibicom miłą niespodziankę, pokonując wyżej rozstawioną Lenę Wiśniewską (Olimpijczyk Jeżewo) 3:0. Porażek doznały Wiktoria Paszkowska, Barbara Dubrow oraz Olga Nyc (w bratobójczym pojedynku przeciwko Apolonii). W rundzie pocieszenia bardzo miłą niespodziankę sprawiła nam Basia, która po czterech przegranych finałach w kategorii skrzatek triumfowała nad Wiktorią Wesołowską 3:2. Wiktoria i Olga niestety doznały drugiej porażki w turnieju.

Następna runda zakończyła się pomyślnie jedynie dla Gosi. Pola, Oliwia i Martyna nie awansowały do ćwierćfinałów. W meczu pocieszenia Pola odniosła przekonujące zwycięstwo, Oliwia natomiast w tej samej fazie pokonała Martynę. W rundzie ćwierćfinałowej Gosia również zaznała porażka z Hanną Oberdą (KS Sokół Serock), która rundę wcześniej wyeliminowała Polę. W związku z tym do półfinału eliminacji nie awansowała żadna z naszych zawodniczek.

Wobec tego czekaliśmy na turniej finałowy. W nim rozstawione: Martyna Sochocka i Izabela Bobel (GKTS Wiązowna) miały zmierzyć się odpowiednio z pierwszą i drugą zawodniczką etapu kwalifikacyjnego. W związku z tym Martyna trafiła na Lenę Włodarczyk (GKTS Wiązowna), z którą wygrała 3:0. W meczu finałowym Martyna trafiła na Izę Bobel i pokonując ją 3:1 wywalczyła tytuł Mistrzyni Mazowsza!

Równolegle toczył się turniej gier podwójnych. Już w pierwszej rundzie mieliśmy bratobójczy pojedynek naszych zawodniczek – Gosia i Oliwia pokonały 3:0 Wiktorię i Martynę N. W równolegle rozegranym spotkaniu porażki doznały nasze najmłodsze reprezentantki – Basia i Olga – ale rozegrały one bardzo dobre spotkanie przeciwko wyżej notowanym rywalkom. Apolonia i Martyna S. miały wolny los. W następnej rundzie, czyli na etapie ćwierćfinałów nasze deble grały ze zmiennym szczęściem – Apolonia i Martyna wygrały, Gosia i Oliwia natomiast musiały przełknąć gorycz porażki, kończąc turniej na miejscach 5-8. W decydujących zmaganiach Poli i Martynie nie poszło już tak dobrze. Odniosły one dwie porażki różnicą dwóch punktów w piątym secie, najpierw w półfinale z Mariją Sechanok (KS Sokół Serock) i Amelią Bukowską (KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki), a potem o trzecie miejsce z Leną Włodarczyk i Oliwią Moczulską (obie GKTS Wiązowna) i zakończyły zmagania gier deblowych na 4. miejscu.

MŁODZICY:

Od pierwszej rundy startowało dwóch naszych młodzików – Nataniel Domała i Franciszek Ciruk. Identyczna sytuacja co z Martyną miała miejsce w przypadku Huberta Żółkiewskiego, który czekał na swoich rywali w turnieju finałowym. Nataniel i Franek rozpoczęli turniej bardzo udanie, pewnie i przekonująco wygrywając z wymagającymi rywalami – odpowiednio 3:1 z Wiktorem Marcem (IKTS Broń Radom) i 3:0  z Szymonem Kowalskim (ULKS Victoria Jedlińsk), awansując dzięki temu do 1/8 finału. W tej fazie naszych zawodników zatrzymali już wyżej notowani przeciwnicy. Nataniel musiał uznać wyższość późniejszego zwycięzcy etapu kwalifikacyjnego – Timura Truhtanova (UKS Lupus Kabaty Warszawa), a Franek przegrał z Janem Nowackim (UATS Budzich Pruszków). W meczu pocieszenia nasi zawodnicy spotkali się ze sobą, a zwycięsko z tego starcia wyszedł Nataniel, który pokonał Franka 3:1.

Wśród młodzików etap finałowy rozpoczynał się od ćwierćfinału. Hubert, jako najniżej rozstawiony z zakwalifikowanych z rankingu trafił w nim na zwycięzcę kwalifikacji – Timura Truhtanova. Naszemu zawodnikowi udało się ,,pomścić” Nataniela i odnieść zwycięstwo w czterech setach. Następnie w meczu półfinałowym nasz zawodnik w trzech setach przegrał z liderem ogólnopolskiego rankingu młodzików – Ignacym Sławińskim (KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki). W spotkaniu o trzecie miejsce Hubert po zaciętej rywalizacji przegrał 2:3 z innym z reprezentantów Bogorii – Piotrem Zioło.

W grze podwójnej zarówno Nataniel w parze z Frankiem, jak i Hubert z Adamem Osicą (GKTS Wiązowna) mieli wolny los w 1/16 finału. W następnej rundzie Franek i Nataniel niestety przegrali 0:3 z reprezentantami radomskiej Broni – Wiktorem Marcem i Szymonem Sałkiem. Hubert i Adam natomiast szli przez turniej szli jak burza i tracąc po drodze zaledwie jednego seta awansowali do wielkiego finału. W nim po zaciętej grze przegrali 1:3 z Ignacym Sławińskim i Piotrem Zioło, w związku z czym wywalczyli srebrne medale.

Dziękujemy naszym młodzikom za ambitną postawę i walkę o każdy punkt!

GRA POJEDYNCZA

– Martyna Sochocka

4 – Hubert Żółkiewski

7-10 – Małgorzata Dubrow

11-15 – Apolonia Kulpa-Księżopolska, Oliwia Brandebura

13-16 – Nataniel Domała

16-19 – Martyna Nyc

17-20 – Franciszek Ciruk

19-26 – Barbara Dubrow

27-34 – Wiktoria Paszkowska, Olga Nyc

GRA PODWÓJNA

– Hubert Żółkiewski / Adam Osica (GKTS Wiązowna)

4 – Martyna Sochocka / Apolonia Kulpa-Księżopolska

5-8 – Małgorzata Dubrow / Oliwia Brandebura

9-16 – Nataniel Domała / Franciszek Ciruk, Martyna Nyc / Wiktoria Paszkowska, Barbara Dubrow / Olga Nyc

Co to była za walka, co to były za mecze, co to jest za sezon… Emocje sięgnęły zenitu w ostatniej kolejce rundy zasadniczej. Grodzisk wygrywa 6:4 z Olsztynem i musimy pokonać Chełmno, aby wygrać ligę i zagrać w barażach. Sam mecz nie rozpoczął się idealnie, a nasze zawodniczki grały jakby z jakimś głazem uczepionym do ręki. Wybory nie były odpowiednie, dużo prostych błędów i końcówki. Całe szczęście w nich pokazaliśmy klasę jak na lidera przystało.

Prowadziliśmy przez większość meczu, ale przy stanie 5:3 był moment zawahania. Kasia Ślifirczyk wyszła jednak okropnie nabuzowana do meczu. Grała jak z nut. Wróciła nasza liderka w pełnym tego słowa znaczeniu. Po trudnych przejściach, kontuzji, porażkach w dwóch niezwykle ważnych meczach to właśnie Kasia wyszła w najtrudniejszym momencie sezonu do stołu. Taki był plan trenera i nie zawiódł się. Wygrała i dała nam HISTORYCZNE zwycięstwo w rozgrywkach 1. ligi kobiet.

Cały zespół i sztab pracował na tę chwilę. Nasi kibice dwoili się i troili, aby nieść nas swoim dopingiem. To była niesamowita runda zasadnicza. Okupiona problemami, spinaniem, wyrzeczeniami. Wygraliśmy! I nie napiszemy „udało się”. Tam była wykonywana ciężka praca. Szczęście oczywiście też się uśmiechnęło kilka razy. Wychodziliśmy z opresji, pokazywaliśmy ducha walki. Drużyna dała radę!

Przed nami niesamowite mecze barażowe. Już teraz wiemy, że zagramy z UMCS Akanzą Lublin, która w znakomitym stylu wygrała swoją grupę w 1. lidze. W przypadku porażki w tym dwumeczu, czeka jeszcze spotkanie z 7. drużyną ekstraklasy, czyli SKTS Sochaczew. Zaczynamy przygotowania do pierwszej batalii!

12.04.2025 godzina 16:00

LUKS Chełmno – KTS Nowy Dwór Mazowiecki 3:7

BARAŻ JEST NASZ !!!

Tabela i szczegóły – TUTAJ

Kolejny raz rozgrywki Nowodworskiej Ligi Tenisa Stołowego przynoszą jej uczestnikom wiele emocji. Przed ostatnią kolejką rozgrywek w odsłonie zima-wiosna 2025 nie zabrakło zaciętych pojedynków, ale i kilku niespodzianek w końcowych wynikach. Ostateczne rozstrzygnięcia tej edycji już za miesiąc!

Tym razem w 1. lidze zwyciężył Szymon Dubrow, który w finale pokonał Łukasza Wyszkowskiego 3:0. To najlepszy dotychczas występ Łukasza w rozgrywkach NLTS. W meczu o trzecie miejsce wynikiem 3:1 lepszy od Piotra Wiśniewskiego był Jacek Skwarczyński. Tym samym zwycięska passa Jacka została przerwana, bowiem zwyciężał aż trzykrotnie podczas ostatnich trzech kolejek ligowych (aktualna edycja i poprzednia).
Podium 1. liga:
1. Szymon Dubrow
2. Łukasz Wyszkowski
3. Jacek Skwarczyński

W drugiej lidze najlepszy był drugi raz z rzędu Rafał Guzek, który zwyciężył w decydującym meczu z Arturem Licińskim 3:1. W spotkaniu o trzecie miejsce mieliśmy rodzinne starcie, w którym Jakub Leszczyński pokonał Krzysztofa Leszczyńskiego 3:0.
Podium 2. liga:
1. Rafał Guzek
2. Artur Liciński
3. Jakub Leszczyński

Pełne wyniki i klasyfikacja generalna -> TUTAJ

Ostatni turniej tej edycji nasi ligowcy rozegrają za miesiąc 16.05.2025 r.

W piątek 4 kwietnia 2025 roku nasza drużyna występująca w 1. lidze mężczyzn zagrała swój ostatni mecz w tym sezonie. Choć w spotkaniu z Sanok Rubber SKT Sanok nasz zespół musiał uznać wyższość rywali po porażce 2-8, to mieliśmy kilka stykowych momentów w tym pojedynku, co obserwowali zgromadzeni na trybunach kibice. Po 1 punkcie do końcowego wyniku wywalczyli Norbert Płachta i Piotr Stępiński.

Niestety był to też ostatni mecz na tym poziomie rozgrywek, bowiem spadek do 2. ligi mężczyzn jest już dla nas od jakiegoś czasu przesądzony. W porównaniu do poprzedniego sezonu, nasza drużyna została trochę odmłodzona. Swoją szansę na rywalizację na tym poziomie rozgrywkowym otrzymali juniorzy Maciej Janik oraz Krzysztof Stąporek (na zasadzie wypożyczenia z KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki). Skład uzupełnił nasz wieloletni zawodnik i trener Piotr Stępiński oraz nowy trener grup młodzieżowych Norbert Płachta. To ta czwórka tworzyła podstawowe zestawienie meczowe, a pojedyncze występy odnotowali: Paweł Misiarz, Valentyn Petruchok i Filip Chuderski.

Na pewno nie był to łatwy sezon. Pozostałe drużyny w 1. lidze w grupie południowej naszpikowane były doświadczonymi lub dobrze zapowiadającymi się nazwiskami z tenisowego świata. Na tym poziomie rozgrywkowym łatwych meczów już po prostu nie ma.

Panowie, dziękujemy Wam za dotrwanie w pełnym składzie do końca tego sezonu. Za to, że ani razu nie było łatwo, ale próbowaliście dać z siebie wszystko i walczyliście o każdą piłkę! Za to, że godnie reprezentowaliście KTS na arenie ogólnopolskiej. Każdy z Was odnosił na przestrzeni sezonu swoje małe zwycięstwa, ale i porażki. Mamy nadzieję, że była to dla Was cenna lekcja w kontekście sportowej kariery, a może i w kontekście życiowego bagażu doświadczeń.

Spotkanie z MRKS-em Gdańsk było dużą niewiadomą. Z racji rozgrywanego turnieju półfinałowego Akademickich Mistrzostw Polski w składzie naszego zespołu zabrakło Mai Miklaszewskiej, czyli naszej Pani Kapitan, która jest niezwykle ważnym punktem zespołu. Drużyna z Gdańska również przyjechała osłabiona z tego samego powodu.

Maję zastąpiła Anastasiia Murafa. Dla naszej młodej zawodniczki to na pewno duże obciążenie. Dzień wcześniej swoje spotkanie wygrała drużyna z Grodziska Mazowieckiego i przeskoczyła nas w ligowej tabeli. Miejsca na pomyłkę nie było i wszyscy dobrze o tym wiedzieliśmy. Nastia jako jedyna tego dnia przegrała dwa swoje single. Walczyła ile mogła, ale „sztywna ręka” nie dawała spokoju.

Na ogromne brawa zasługuje pozostała część drużyny, a przede wszystkim nasze zawodniczki na pierwszym stole. Zuzia Pawelec zagrała świetną grę z Agnieszką Kaczmarek i wróciła z wyniku 0:2. Kasia Ślifirczyk w końcu pokazała solidną grę. Po kontuzji to było pierwsze spotkanie, gdzie widać było pewność i… uśmiech. Taki zespół chcemy oglądać.

Zwycięstwo 8:2 sprawiło, że znów wskoczyliśmy na fotel lidera. Przed nami ostatnia kolejka i wyjazd do Chełmna. 12 kwietnia wszystko się rozstrzygnie. Miejsca na błąd dalej nie ma. Mamy za to zespół przygotowany do walki w ostatniej części sezonu. Jesteśmy silni i zamierzamy to pokazać!

KTS Nowy Dwór Mazowiecki – MRKS Gdańsk 8:2

Punktowały:

Kasia Ślifirczyk – 2,5 pkt

Zuzanna Pawelec – 2,5 pkt

Paulina Knyszewska – 2,5 pkt

Anastasiia Murafa – o,5 pkt

Znakomity dla KTS-u dzień, w którym rozgrywane były eliminacje do Drużynowych Mistrzostw Polski w kategoriach młodzik-junior oraz jednocześnie Drużynowe Mistrzostwa Województwa Młodziczek oraz Kadetek. Najlepszą drużyną na Mazowszu wśród Młodziczek (U-13) okazała się ekipa KTS-u w składzie: Martyna Sochocka, Małgorzata Dubrow i Apolonia Kulpa-Księżopolska! Równocześnie turniej eliminacyjny wśród Juniorek również zwyciężyły nowodworzanki, w których składzie znalazły się: Zuzanna Pawelec, Łucja Stadnicka oraz Maja Chuderska.

MŁODZICZKI:

Nasze młodziczki, rozstawione z nr 2, od początku turnieju szły jak burza. Pierwsze spotkanie na etapie ćwierćfinału to był pojedynek wewnętrzny – na przeciwko stanęła nasza druga drużyna, którą stanowiły Oliwia Brandebura i Martyna Nyc. Mecz zakończył się jednak wyraźnym zwycięstwem pierwszego zespołu – Gosia pokonała 3:0 Oliwię, Martyna S. 3:0 wygrała z Martyną N., a gra podwójna padła łupem Martyny S. i Apolonii, które zwyciężył Oliwię i Martynę N. 3:1. W następnej rundzie, gdzie nasza ekipa trafiła na drużynę Lupusa Kabaty Warszawa, scenariusz się powtórzył – Gosia i Martyna wygrały po 3:0 swoje gry, gra podwójna natomiast ponownie zakończyła się zwycięstwem 3:1. W ten sposób dziewczyny znalazły się w wielkim finale, w którym zmierzyć się miały z rozstawianymi z nr 1 faworytkami – GKTS-em Wiązowna w składzie: Izabela Bobel, Maja Paziewska i Lena Włodarczyk.

Mecz finałowy rozpoczęła Martyna przeciwko Mai Paziewskiej, odnosząc wyraźne zwycięstwo 3:0. W drugim pojedynku Gosia zagrała bardzo dobre spotkanie i postawiła się wyżej notowanej Izie Bobel, urywając jej jednego seta, lecz ostatecznie przegrywając 1:3. Mieliśmy remis i przed nami była gra podwójna, która zgodnie z przewidywaniami była kluczowa dla rozstrzygnięcia tego meczu. Martyna z Apolonią stanęły na przeciwko Izy Bobel i Mai Paziewskiej. Sytuacja przy stole zmieniała się jak w kalejdoskopie aż do samego końca. Ostatecznie nasze dziewczyny obroniły jedną piłkę meczową i wykorzystały tą jedną spośród sześciu które miały i wygrały 17:15(!) w piątym secie! Nasze zwycięstwo, złoty medal Drużynowych Mistrzostw Mazowsza i awans na Drużynowe Mistrzostwa Polski przypieczętowała Martyna, która po trudnym pojedynku pokonała 3:1 Izę Bobel, ustanawiając wynik całego meczu na 3:1.

MŁODZICY:

Nasi zawodnicy – Hubert Żółkiewski, Nataniel Domała i Franciszek Ciruk – rozpoczęli swoje zmagania od ćwierćfinału, w którym pewnie pokonali 3:0 Victorię Jedlińsk. Na szczególne uznanie zasługuje zwycięstwo Franka z wyżej notowanym Szymonem Kowalskim i to 3:0 w setach. W półfinale nasi zawodnicy trafili na Lupus Kabaty Warszawa. Tutaj musieliśmy uznać wyższość naszych przeciwników. Swojego meczu ze względu na zły stan zdrowia nie mógł dograć Hubert Żółkiewski i całe spotkanie zakończyło się wynikiem 1:3. Takim samym rezultatem zakończył się mecz o 3. miejsce przeciwko Broni Radom. Na dużą pochwałę zasługuje tu jednak postawa Nataniela Domały, który pokonał 3:2 Szymona Sałka, z którym ostatnio doznał kilku porażek z rzędu. Ostatecznie młodzicy zajęli 4. miejsce i nie awansowali do finałów krajowych.

KADECI:

Wśród kadetów naszą drużynę reprezentowali Marceli Leszczyński i Jakub Alfut. W pierwszym spotkaniu w fazie 1/8 finału pokonali oni 3:1 KTS Rembertów. Dwa punkty wywalczył Marceli, w drugim spotkaniu rewanżując się Marcinowi Pacule za porażkę dzień wcześniej w turnieju indywidualnym, tym razem wygrywając 3:0. Ponadto nasi zawodnicy triumfowali w grze podwójnej. W ćwierćfinale czekali na nich jednak rozstawieni z nr 1 późniejsi triumfatorzy – drużyna IKRTS Józefów. Nasi zawodnicy niestety nie byli w stanie zagrozić swoim rywalom tego dnia i doznali porażki 0:3, kończąc zmagania na miejscach 5-8.

JUNIORKI:

Nasze juniorki rozpoczęły zmagania eliminacyjne od półfinału. W nim pewnie pokonały Alfę Gostynin 3:1. Dwa punkty wywalczyła Zuzia Pawelec, która wygrała również grę podwójną z Łucją Stadnicką. Niewiele zabrakło Mai Chuderskiej by dołożyć w tym meczu zwycięstwo, prowadziła ona już bowiem 2:0 z Antoniną Osmolak, jednak ostatecznie przegrała 2:3. W spotkaniu finałowym scenariusz się powtórzył – dwa zwycięstwa Zuzi oraz wygrana gra podwójna dały naszym dziewczynom zwycięstwo i awans na Drużynowe Mistrzostwa Polski. Gratulujemy!

JUNIORZY:

Nasi juniorzy, w składzie: Maciej Janik, Miłosz Grabowski i Filip Chuderski – zaczęli zmagania od półfinału, gdyż ich ćwierćfinałowi przeciwnicy nie pojawili się na starcie. W meczu o awans do finału czekali bardzo wymagający przeciwnicy – UKS Return Piaseczno. Mecz był bardzo zacięty i obfitował w wiele zwrotów akcji. Najbardziej pozytywnym akcentem było zwycięstwo Miłosza nad Kacprem Mołasem, który dzień wcześniej wywalczył awans na Indywidualne Mistrzostwa Polski Juniorów. Ostatecznie nasz zespół przegrał 2:3, a oprócz Miłosza jeden punkt wywalczył Maciek, który pokonał Borysa Massalskiego. Ostatecznie nasza drużyna zajęła 4. miejsce po tym jak w ostatnim spotkaniu przegrała z rywalami ze Spójni Warszawa 1:3. W tym spotkaniu jedyne oczko wywalczył Maciek.

Poznaliśmy w ten weekend komplet drużyn, które pojadą na Drużynowe Mistrzostwa Polski. W maju natomiast rozegrane zostaną Drużynowe Mistrzostwa Województwa we wszystkich kategoriach oprócz Młodziczek i Kadetek, które rozegrały ten turniej w ramach eliminacji do Mistrzostw Polski.

W sobotę 5 kwietnia na warszawskim Targówku odbyły się kolejne, po kategorii skrzatów (U-9), Indywidualne Mistrzostwa Województwa 2025. Tego dnia o medale walczyli kadeci (U-15) oraz juniorzy (U-19), wśród których znalazła się 8-osobowa reprezentacja KTS-u. Na starcie zabrakło naszej czołowej juniorki – Zuzanny Pawelec – która tego dnia rozgrywała mecz I ligi przeciwko MRKS-owi Gdańsk.

KADECI:

Wśród kadetów startowało dwoje naszych reprezentantów – Maja Świderska oraz Marceli Leszczyński. W grze pojedynczej pierwszy do stołu podszedł Marceli, zaczynający od 1/16 finału. W nim niestety musiał uznać wyższość Marcina Pacuły (KTS Rembertów), przegrywając z nim 0:3. W meczu pocieszenia nasz zawodnik pokonał 3:1 Szymona Pałkę (KS Spójnia Warszawa) i zakończył zmagania indywidualne na miejscach 17-24. Następnie do stołu podeszła Maja Świderska, która z racji niskiej frekwencji wśród kadetek zaczynała zmagania już od etapu ćwierćfinału. W nim mierzyła się z rozstawioną z nr ,,2″ Gabrielą Zalewską (KS Sokół Serock). Niestety mimo jednej piłki setowej w pierwszym oraz dwóch kolejnych w drugim secie po stronie naszej zawodniczki to wszystkie trzy partie padły łupem przeciwniczki i to reprezentantka Sokoła zameldowała się w półfinale. Maja natomiast zakończyła zmagania na miejscach 5-8.

W grze podwójnej ponownie przy stole jako pierwszego ujrzeliśmy Marcelego, w parze z Igorem Szymańskim (KS Sokół Serock). Zaczynali oni rywalizację od 1/8 finału, gdzie pewnie 3:0 pokonali reprezentantów warszawskiej Spójni – Aleksandra Pszczela i Mateusza Zdzieszyńskiego. W ćwierćfinale natomiast spotkali się oni z Łukaszem Krokowskim (Zjednoczeni Bulkowo) i Szymonem Jędrzejewskim (Alfa Gostynin). Po zaciętym meczu Marceli i Igor musieli uznać wyższość swoich rywali, przegrywając 1:3 i skończyli turniej na miejscach 5-8. Wśród kadetek oglądaliśmy tylko cztery pary, a jedną z nich była nasza Maja Świderska wraz z Mają Zarębską (Olimpijczyk Jeżewo). Niestety w starciu z doświadczonymi rywalkami doznały dwóch porażek – o awans do finału 0:3 z Mają Grzybowską (GKTS Wiązowna) i Aleksandrą Skolimowską (Pogoń Siedlce) i o brązowy medal również 0:3 z duetem z Sokoła Serock – Gabrielą Zalewską i Małgorzatą Końską, co ostatecznie złożyło się na 4. miejsce.

JUNIORZY:

W juniorach reprezentowała nas liczna 6-osobowa reprezentacja. Zmagania rozpoczęły się od gry pojedynczej juniorów. W początkowym etapie tego turnieju nie brał udziału Maciej Janik, który z racji wysokiego miejsca w rankingu ogólnopolskim, zaczynał zmagania od etapu finałowego. Pierwszą rundę, czyli 1/16 finału, pomyślnie przeszli Filip Chuderski i Miłosz Grabowski, którzy pokonali odpowiednio 3:1 Piotra Czernego (KS Spójnia Warszawa) i 3:0 Jana Zgórkę (Maxi Plast Ząbki). Ta sztuka nie udała się Jakubowi Wysokińskiemu, który poniósł porażkę 0:3 z Oliwierem Panasiukiem (KS Spójnia Warszawa). Kuba natomiast w meczu pocieszenia zwyciężył walkowerem i zakończył turniej na miejscach 17-24. W fazie 1/8 finału do gry dołączyły juniorki, u których również, podobnie jak w kadetkach, niższa frekwencja spowodowała rozpoczęcie zmagań dopiero od tego etapu turnieju. Awans do ćwierćfinału udało się wywalczyć dwójce naszych zawodników – Łucja Stadnicka pokonała Wiktorię Stoczko (Lotos Jabłonna) 3:0, a Miłosz Grabowski 3:2 zwyciężył Aleksego Maciaszczyka (KS Spójnia Warszawa). Z turniej odpadli natomiast: Filip Chuderski (0:3 z Wojeciechem Ćmochem z IKRTS Józefów) oraz Maja Chuderska (0:3 z Emilką Laskowską z KTS Rembertów). Miłosz i Łucja natomiast mimo ambitnej walki nie dali rady awansować do półfinału i musieli zunać wyższość odpowiednio:  Borysa Massalskiego (Return Piaseczno) i Antoniny Zembowicz (KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki), przegrywając 1:3 i 0:3.

Od etapu finałowego swój start rozpoczął Maciej Janik. W turnieju finałowym brało udział 4 zawodników, którzy znaleźli się w TOP 32 w rankingu ogólnopolskim oraz 4 najlepszych zawodników z kwalifikacji. W pierwszej rundzie, która była etapem ćwierćfinałowym, Maciek pokonał 3:1 Borysa Massalskiego. W starciu półfinałowym po szalonym meczu pokonał 3:2 Kacpra Weikuma (UKS Return Piaseczno) i awansował do wielkiego finału. W nim niestety lepszy okazał się Feliks Gulan (KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki), z którym Maciek przegrał 1:3 i musiał zadowolić się srebrnym medalem.

Turniej deblowy rozpoczęliśmy od 1/8 finału zmaganiami juniorów. Niestety tej rundy nie przeszli Jakub Wysokiński w parze z Kamilem Mikołajczukiem (Pogoń Siedlce) oraz Filip Chuderski i Miłosz Grabowski. Z awansu natomiast mógł cieszyć się Maciek Janik, grający w parze z Karolem Broszkiewiczem (KTS Kozienice).  W ćwierćfinale, kiedy to swoje zmagania rozpoczynały dziewczyny, byliśmy świadkami chyba największej niespodzianki z udziałem naszych zawodniczek. Maja i Łucja pokonały 3:1 Emilkę Laskowską i Magdalenę Zatykę (KTS Rembertów) i awansowały do półfinału! Tej samej sztuki dokonali Maciek i Karol, którzy 3:0 pokonali duet z IKRTS Józefów – Wojciecha Ćmocha i Mateusza Zapaśnika. Niestety w półfinałach nasze pary musiały przełknąć gorycz porażki – dziewczyny przegrały 0:3 z Weroniką Bobek i Antoniną Zembowicz,  a chłopaki 2:3 z Borysem Massalskim i Kacprem Weikumem. Ostatecznie dziewczyny zajęły 4 miejsce, a chłopaki wywalczyli brązowy medal, pokonując w ostatnim pojedynku Dawida Budzicha i Tomasza Fabisiaka z Bogorii Grodzisk Mazowiecki.

W najbliższą sobotę natomiast przed nami kolejne Mistrzostwa Mazowsza, tym razem w kategorii Młodzików. Wierzymy, że będą to kolejne udane zmagania!

Nasze skrzatki potwierdziły swoją przynależność do wojewódzkiej czołówki w tej kategorii wiekowej. Rozstawione odpowiednio z numerami 2. i 3. Basia Dubrow i Maja Wiśniewska utrzymały swoje pozycje rankingowe i zdobyły dwa medale Mistrzostw Mazowsza.

Nasze dziewczyny od początku turnieju szły jak burza. Drogę do półfinału obie pokonały bez straty seta, pokonując reprezentantki m.in. Sokoła Serock, Startu Nadarzyn czy Pogoni Siedlce. W meczu, którego stawką był awans do finału, nasze zawodniczki musiały zmierzyć się ze sobą. Powtórzyła się wobec tego sytuacja z 2. 3. Grand Prix Mazowsza. Wynik również był identyczny co podczas wspomnianych wcześniej turniejów – Basia pokonała Maję 3:0, choć należy odnotować że Maja miała piłkę setową by doprowadzić do stanu 1:2. W decydujących meczach Basia przegrała pojedynek o złoty medal z niepokonaną w tym sezonie w kategorii skrzatek Wiktorią Wesołowską ze Startu Nadarzyn 1:3 w setach, Maja natomiast pokonała 3:1 Igę Gołdę z Pogoni Siedlce. Wobec tego, jak zostało wspomniane na wstępie, Basia zakończyła Mistrzostwa Mazowsza ze srebrnym, a Maja z brązowym medalem. Gratulujemy!

W turnieju startował również trenujący w naszej grupie od dwóch miesięcy Szymon Czyżyk. Stoczył on dwa pojedynki z zawodnikami Pogoni Siedlce i IKRTS Józefów, niestety oba przegrane, odpowiednio 0:3 i 1:3, w związku z czym ukończył turniej na miejscach 13-16. Warto jednak nadmienić że Szymek pozostanie jeszcze w kategorii skrzatów na kolejny rok, więc wierzymy że największe sukcesy dopiero przed nim!

W dniach 20-23.03.2025 szesnastoosobowa kadra, na co dzień trenująca w otwartej grupie dla dorosłych, uczestniczyła w wiosennym zgrupowaniu w bardzo gościnnym Sochocinie. Była to już czwarta taka inicjatywa w historii klubu i znów utwierdziliśmy się w przekonaniu, że niezwykle trafiona.

Obóz pod wodzą trenerów Adriana Piegzy i Damiana Wasiaka rozpoczął się od czwartkowej obiadokolacji, a zakończył w niedzielne popołudnie. W piątek wieczorem do kadry szkoleniowej dołączył Kamil Kurowski, trener i 1-ligowy zawodnik KS Dekorglass Działdowo. Dziękujemy za obecność, cenne uwagi i wskazówki, a także za klubową koszulkę, która została wylosowana wśród uczestników zgrupowania.

Nasze obozowe treningi skoncentrowały się na doskonaleniu podstawowych technik tenisa stołowego i poruszania przy stole, a część czasu przeznaczyliśmy na serwis i odbiór.

Intensywność była niezwykle duża i na sali spędzaliśmy po kilka godzin dziennie. Nie zabrakło również czasu na integrację i rozmowy na tematy mniej lub bardziej związane z tenisem stołowym. Mimo to na sali wszyscy pracowali z pełnym zaangażowaniem i skupieniem, a świetna atmosfera napędzała wszystkich do działania.

Zgrupowania w Sochocinie stają się już nieodłącznym elementem kalendarza naszej grupy seniorskiej i już planujemy kolejną edycję. 🙂

Nie powiódł się naszym tenisistkom mecz wyjazdowy w Białymstoku z miejscową drużyną UKS Dojlidy. Po 2,5-godzinnej rywalizacji to zespół z Podlasia mógł dopisać do swojego dorobku dwa punkty, wygrywając z nowodworzankami 6:4.

Zespół Dojlid na prowadzenie wysunęła Anna Pacelt, która 3:0 pokonała na drugim stole Paulinę Knyszewską. Po zaciętej, pięciosetowej batalii do remisu doprowadziła Katarzyna Ślifirczyk, która pokonała Julię Skwarek, mimo że przegrywała już 0:2 i 1:4 w trzecim secie. Ostatniego, decydującego seta Kasia wygrała 11:9. Niedługo później reprezentantki gospodarzy wróciły na prowadzenie. Maja Miklaszewska nie dała rady Karolinie Hołdzie i poniosła porażkę 0:3 w setach. Wydawało się że do gier podwójnych przystąpimy z wynikiem remisowym. Zuzanna Pawelec prowadziła już bowiem 10:6 w piątym secie rywalizacji z Mają Łakomą. Ostatecznie rywalka wyrównała stan rywalizacji, a po zaciętej grze na przewagi zwyciężyła 15:13. Wobec tego to białostoczanki przystępowały do gier deblowych z prowadzeniem 3:1.

Gry podwójne na obu stołach zakończyły się dość przekonującymi zwycięstwami – po 3:1 w setach na pierwszym stole triumfowały gospodynie, a na drugim stole nasze reprezentantki. Przed drugą serią gier pojedynczych wynik 2:4 nie napawał optymizmem, ale wszystko było jeszcze w tym meczu otwarte. Sygnał do ataku dała Zuzia, która pokonała w czterech setach Annę Pacelt i doprowadziła do wyniku 3:4. W niesamowitym stylu do remisu doprowadziła nasza kapitan, Maja Miklaszewska, która przegrywała już 5:10 w piątym secie z Julią Skwarek, lecz dała radę odwrócić losy tego pojedynku i triumfować ostatecznie 14:12! W tym momencie mieliśmy więc wynik 4:4 i wszystko miało rozstrzygnąć się w ostatnich grach pomiędzy Pauliną Knyszewską i Mają Łakomą oraz Katarzyną Ślifirczyk i Karoliną Hołdą. W tych pojedynkach również wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie. Kasia przegrywała już 0:2 i 4:10 z Karoliną Hołdą, lecz dała radę wyrównać stan punktowy w tym secie i triumfować po wyczerpującej grze na przewagi 17:15. To był prawdziwy mecz ,,powrotów z dalekiej podróży” z obu stron. Niestety więcej w tym pojedynku nie udało się osiągnąć i Kasia po wyraźnie przegranej czwartej partii przegrała swoje starcie 1:3. Bardzo blisko doprowadzenia do remisu była Paulina, która nie wykorzystała prowadzenia 2:1 i 8:6 w czwartej partii. Ostatecznie Maja Łakoma drugi już raz w tym meczu odwróciła losy swojego pojedynku i dała drużynie z Białegostoku decydujący szósty punkt.

To był prawdziwy mecz walki z obu stron. Niestety koniec końców naszemu zespołowi nie udało się przywieźć ze stolicy Podlasia choćby punktu. Nie zmienia to jednak faktu że nasze zawodniczki nadal są liderkami tabeli, z jednopunktową przewagą nad zespołem Bogorii Grodzisk Mazowiecki. Do zakończenia sezonu pozostały nam jeszcze mecze z MRKS Gdańsk (u siebie) i LUKS Chełmno (na wyjeździe) i jeśli oba te spotkania zakończą się naszymi zwycięstwami, to bez względu na wyniki innych spotkań to KTS Nowy Dwór Mazowiecki zagra w barażach o awans do Ekstraklasy Kobiet.

Punkty:

Maja Miklaszewska – 1,5

Katarzyna Ślifirczyk – 1

Zuzanna Pawelec – 1

Paulina Knyszewska – 0,5